Być może jesteśmy świadkami okresu upadku religii. Być może jest to plateau, które potem wróci na swój tor. Przewidywanie przyszłości na podstawie obecnych trendów jest często nierozsądne, ale jedno wydaje się być pewne: coraz mniej osób twierdzi, że jest wierzących.
Nie oznacza to zatem, że większość ludzi uważa się za ateistów, ale raczej, że religijne zaangażowanie wielu grup społecznych, a nawet kulturowych, przestała być tak duże. Ranga religii w ich życiu, nie ma takiego znaczenia jak w poprzednich epokach.
Wierzący, ale niepraktykujący
Ludzie mogą więc być wierzący, ale rzadko są tak aktywnie zaangażowani w praktyki religijnie, jak kiedyś. Jest to oczywiście zjawisko jeszcze bardziej widoczne w przypadku najmłodszych, związane również z czynnikami kulturowymi i ekonomicznymi, które są ważne dla zrozumienia sytuacji.
Zmniejszanie różnic kulturowych i ekonomicznych
Wiele badań często donosi, że wraz z wiekiem ludzie stają się też bardziej wierzący i religijni. Jest wiele słynnych zdań na ten temat, jak choćby to, że gdy się starzejesz, jesteś bliżej Boga, ale po drugiej stronie medalu byłby Nietzsche i jego kultowe zdanie, że „Bóg umarł”.
To ostatnie wydaje się być prawdą, nawet w krajach, które w całej swojej historii były silnie naznaczone religią. Odpowiedzialny jest rozwój kultury i gospodarczy.
Władza kościoła od połowy ubiegłego wieku do dnia dzisiejszego wyraźnie zmalała. O ile wcześniej opinia kościoła była niezbędna przy podejmowaniu decyzji społecznych i politycznych, o tyle dziś zacieranie się podziałów kulturowych, łączność internetowa i rozwój gospodarczy ukształtowały krajobraz, w którym o decyzjach, środkach, grupach społecznych i relacjach decyduje nie kongregacja kościoła i jego władza nad społeczeństwami, ale raczej kwestie rozwoju, dążenie do dobrobytu i realizacja osobistych celów i zamierzeń. Do tego dochodzi kryzys kapłański w kościele katolickim.
Nie na darmo sekularyzacja, będąca kulminacją porzucenia całkowicie praktyk religijnych, osiąga szczyt w wieku produkcyjnym, czyli w tej właśnie grupie ludzi, której odsetek niewierzących wzrósł w ostatnich dekadach trzykrotnie.
Tolerancja
Z pewnymi znanymi i dobrze zbadanymi wyjątkami, dzisiejszy świat jest określany na podstawie wartości takich jak tolerancja i akceptacja różnic. Podobnie jest z religiami, bo choć istnieją narody naznaczone silnym ateizmem i inne uważane za bezwzględnie wierzące, to jednak dyskryminacja religijna maleje i nie jest już elementem wiążącym w podejmowaniu decyzji społecznych. Wszystko wskazuje na to, że dzisiejszy świat jest mniej wierzący i mniej oddany wierze, ale jest to zjawisko skomplikowane do zrozumienia, ponieważ każdy kraj wydaje się ewoluować na swój sposób.